20-10-2012, 10:00:33
23-11-2012, 22:40:22
Ni ma co karać tra nagradzać
23-03-2015, 12:56:53
W moim idealnym wyimaginowanym państwie wolno Ci spokojnie walnąć 3 piwka i spokojnie lasem wracać do domu. To oczywiście zakłada, że pije osoba rozumna. Rowerzystów na bani z dróg publicznych zaś (dla ich oraz innych uczestników ruchu dobra i zdrowia) bym eliminował. Możnaby zaryzykować, powiedzmy dozwolone jest 0,5 promila na rowerze, chyba że jadąc stwarzasz zagrożenie - wówczas mandat/grzywna, powyżej 0,8 sąd wymierzy Ci karę grzywny albo zabierze prawo jazdy.
Jeżeli zaś nawalony jak bombowiec jedziesz sobie zygzakami poza ścieżką rowerową i inną publiczną drogą i grozisz najwyżej samemu sobie - pal sześć.
Jeżeli zaś nawalony jak bombowiec jedziesz sobie zygzakami poza ścieżką rowerową i inną publiczną drogą i grozisz najwyżej samemu sobie - pal sześć.