forum STC

Co sądzicie o żelach energetycznych? jest to dużo lepsze od np. batonów typu snickers, jak je stosować, gdzie można je kupić w Stargardzie?

Snikers?? Ojej - takich rzeczy, wg mnie przynajmniej, się nie je. W Stargardzie kupisz żele w Tesco na stoisku przy wejściu do marketu. Ja stosuje żele Isostar lub batony energetyczne. I jak najbardziej można je stosować... A jak się je stosuje, to zależy od producenta - wszystko jest opisane na opakowaniach lub w necie. Ale z doświadczenia w przypadku Miedwia, zjedz jeden 15minut przed startem i po godzinie jazdy drugi (przy założeniu, że nie będziesz jechał więcej niż dwie godziny). Mega ważne jest, abyś żele/ batony popijał dużą ilością płynów (aby się mogły szybciej wchłonąć przez rozpuszczenie). I w ogóle oprócz żeli dużo pij - średnio 150ml co 15-20min...

wielkie dzięki za radę

---

a jeszcze takie jedno pytanko, gorącą kąpiel wziąść sobie w piątek wieczorem czy w sobotę rano? bo gorąca woda poprawia krążenie, ale z drugiej strony chyba też odbiera troche sił na jakiś czas

Odnośnie żeli energetycznych to najlepszy jest VITARADE. Wszystkie podstawowe odżywki i żele będą dostępne jak co roku pod namiotem rozbitym nieopodal linii START-META.

(08-08-2013, 21:57:28)basiek1410 napisał(a): [ -> ]wielkie dzięki za radę

---

a jeszcze takie jedno pytanko, gorącą kąpiel wziąść sobie w piątek wieczorem czy w sobotę rano? bo gorąca woda poprawia krążenie, ale z drugiej strony chyba też odbiera troche sił na jakiś czas

Na Twoim miejscu po prostu poleżałbym dzisiaj na plecach z nogami pionowo do góry z pół godziny. Skoro nie wiesz, czy kąpiel działa, czy nie - wnioskuję, że nie robiłeś tego nigdy. Nie wiesz jak zareagujesz. Możesz przesadzić i będziesz jutro zdychał z przemęczenia. Pamiętaj, że sauno podobne rzeczy są też treningiem - i wcale nie regeneracyjnym.

Pzdr

---

(09-08-2013, 10:16:34)art-b napisał(a): [ -> ]Odnośnie żeli energetycznych to najlepszy jest VITARADE. Wszystkie podstawowe odżywki i żele będą dostępne jak co roku pod namiotem rozbitym nieopodal linii START-META.

Ja stosuję ISOSTAR i na prawdę jestem mega zadowolony. Z innymi próbowałem - nie dość, że mega lepkie i ciężko je jeść w trakcie szybkiej jazdy na zawodach (bo treningowo to looz) to jeszcze mi siadają na żołądku i czuję, że wtedy nie spełniają swojej roli. Isostar na wrażliwców żołądkowych (czyt. ja :-) ) jest jak najbardziej ok :-) Ale z żelami to tak jak z butami do biegania, czy z rowerami - jednym pasuje Specialized drugim Trek, Cube, Giant czy Scott
Pzdr

Myślę że szkoda wątroby i smaku. Zamiast żelu zjedz czekoladę ze smakiem i zdrowiem bo po 40 będziesz kwiczał na bebechy

ja też używam produktów Isostara, a kupić możesz tutaj http://www.sklepisostar.pl/. Póki co wszystkie produkty dotarły na czas i bezproblemowo.

Jeszcze jedna rzecz, kupiłem ostatnio batony w De©athlonie. Spróbuj to przeżuć na prędkości i ze smarkiem w nosie. Myślałem, że mnie jasny dunder świśnie. Jak żołądek nie boli, to żele jak najbardziej.

Wybaczcie, że post pod post wsadzam, ale uważam, że czas półtrwania faktu "żele są cud miód i orzeszki" właśnie upłynął.

Żel ma w składzie przeważnie maltodekstrynę, aromat i trochę kofeiny, a kosztuje fiu.. fiu....

Puszka Fantomaltu (czyli maltodekstryny) kosztuje w aptece zirka 50 zł, do tego można wziąć proszek typu Xenofit/Isostar/Maxim , albo jak ktoś woli sobie bardziej skomplikowanie mieszać miksturę polecam wziąć Orsalit (elektrolity) i ewentualnie jakaś multiwitamina w tabletkach musujących (np Supradyn).
Na dwa literki wody wrzucam 6 miarek maltodekstryny, 1 supradyn, 3 saszetki orsalitu, łychę miodu i tajną/poufną ilość magicznego składnika coffeinum purum oraz magicznego składnika czyli mentolu.

Paliwo płynne, łatwe w konsumpcji, skutecznie nawadnia i szybko daje energię.

"splr" to ja już wolę gotowy żel, który pewnie i tak wydzie taniej niż ta cała mistura po której będę musiał zmywać naczynia i uklejony blat kuchenny