forum STC

Pełna wersja: Księga pochwał, skarg i zażaleń MMTB
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Drzodzy pt. Organizatorzy!

Kim ja w ogóle jestem, żeby jakichkolwiek rad udzielać... Ale cóż, kilka jednak mi się nasunęło po IX edycji maratonu, to podzielę się:


I.FESTYNIARSTWO Big Grin :

1. Taka ryzykowna propozycja odnośnie losowania nagród: ponieważ większość nas festyniarzy siedzi na trybunach jak na szpilkach (losowanko i do domu) Możeby zrobić taki patent, że festyn nieco skracamy (np. do 19), nagrody losujemy po numerach, owszem, ale nieodebrane nagrody przepadają. Możnaby zawsze wspomóc jakiegoś bidula tym czy owym telewizorem lub takiej nagrody ekwiwalentem pieniężnym.

2. Taki prosty gadżet jak rzutnik ułatwiłby kolosalnie wiele procesów, jak np. prezentacja sponsorów, wspomaganie losowań (wyświetlanie numerów, nagród etc.).

3. Zatrudnienie bendziku na żywo, jak np. Specyficznych uważam za strzał w dziesiątkę, a przy prognozach frekwencji w kolejnych edycjach myślę, że nie powinno być problemu z namówieniem kolejnych do uczestnictwa. Format koncert - podziękowania - dekoracja - losowanie zdaje się być ze wszech miar trafiony.

4. Kibelki: no coż, wiadomo o co chodzi. Dostawienie ze 4 tojtojków by sprawę pięknie rozwiązało. Możnaby też rozważyć rozwieszenie kierunkowskazów dla tych, co nie ogarniają, że jest więcej kibelków.

II. MARATONIARSTWO

1. Takie luźne dywagacje... czy szanowne kierownictwo rozważało wprowadzenie opcji "masters", czyli dwóch pętli? Na pewno jakaś reglamentacja musiałaby do drugiej pętli być - może puszczanie tylko tych panów, co zeszli poniżej 2h i tych pań co miały mniej niż 2h15m na pierwszej pętli? Organizacyjnie to na pewno niezła kobyła jest do przepchnięcia, ale nigdy nie mów nigdy?

2. Regulamin. Dobrze byłoby dać go do podpisania razem z oświadczeniem.


IV. Podziękowania - dla organizatorów, dla strażaków, ratowników, policjantów za na prawdę świetną imprezę ninejszym przesyłam!

Ahoj.
Punkt pierwszy o skróceniu losowania nagród jakoś kłóci mi się z Twoim punktem drugim o dołożeniu drugiej pętli. Zgadzam się co do dostawieniu kibelków, bo impreza ewidentnie się rozkręca. To działa jak efekt domina kolega, który startuje po raz pierwszy namówi kolegów, którzy nie startowali jeszcze ( znam to z autopsji). Podejrzewam, że za rok przekroczy 2000 uczestników. Można byłoby pomyśleć również o myjkach ciśnieniowych do mycia rowerów na mecie.
Następna sprawa to brak zawodów dla kategorii wiekowej 12-15 lat. Mam 14-letnią córkę która jeździ rowerem i jest za duża żeby startować z dziećmi, a za młoda żeby startować w maratonie.
Chciałbym podkreślić zaangażowanie ludzi z STC. Są to na prawdę mili i sympatyczni ludzie od których emanuje pozytywna energia. Niestety nie dojechałem do mety ( urwany pedał) i musiałem prowadzić rower, ale spotkałem się z miłym potraktowaniem ze strony ludzi, którzy pomogli mi przetransportować rower do mety. Pan, który jechał na końcu maratonu busem, wspaniały człowiek oraz ludzie na 27 kilometrze w punkcie żywieniowym, a w szczególności Pani Pielęgniarka Smile Gabrysia, która podwiozła mnie do mety swoim autem. Ci ludzie są takimi pozytywnymi wariatami, że zarażają tym wariactwem innych. Dziękuję STC za wspaniałą imprezę i szacun dla Waszej ciężkiej pracy!
Kombinowałem, chyba prawidłowo, że gran premio de Miedwie jechaliby "twardziele i twardzielki" w trakcie częsci "festynowej", losowanie zaczęłoby się później, a i zakończyło wcześniej.

Ja też ukręciłem pedał - ostatnie 6 kilometrów pedałowałem na drucie!

P.S. Nie znalazł nikt lewego pedału SPD ? Ciemnozielony, porysowany ? Smile