Ankieta: Czy byleś/byłaś zadowolona z organizacji VII Maratonu MTB dookoła Jeziora Miedwie?
TAK
NIE
[Wyniki ankiety]
 
Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wrażenia po MARATONIE
05-08-2012, 18:56:55, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-08-2012, 18:59:20 {2} przez art-b.)
#1
Wrażenia po MARATONIE
Kiedy rok temu obserwowałem uczestników na mecie, którzy pomimo zmęczenia, a czasami skrajnego wyczerpania, byli szczęśliwi z ukończenia maratonu, strasznie im wszystkim zazdrościłem. Powiedziałem sobie:" Za rok też wystartuję i przełamię swoje ograniczenia". Nie jestem kolarzem, a rowerem jeżdżę rekreacyjnie dla przyjemności, ale cały rok przygotowywałem się do maratonu mentalnie. W tym roku to ja byłem tym szczęśliwie zmęczonym uczestnikiem.
Atmosfera była wspaniała, wszyscy mili i uprzejmi (czasami miałem wrażenie, że to jakaś kolarska sekta Wink ) W przeddzień startu, kiedy odbierałem numer startowy, już było czuć tą atmosferę i zaangażowanie tych ludzi. Prezes STC podszedł do mnie, spytał o formę, zagadał. W pierwszej chwili myślałem, że mnie z kimś pomylił, ale teraz wiem, że to człowiek od którego emanuje pozytywna energia. Wiem, że znajdą się malkontenci, którzy będą czepiać się szczegółów, ale na Boga przecież organizatorzy i STC nie robią tego dla zysku, tylko jest to ich pasją. Kiedy podczas dekoracji, było trochę zamieszania, jeden z braci Chmielewskich powiedział, że teraz wie o czy będą pisać na forum, po prostu się mylił, bo wspaniałe nagrody(choć ja niczego nie wylosowałem Sad ), atmosfera i szczęście uczestników przyćmiło to wszystko. Nawet drobne wpadki prowadzący obracał w żart, tak więc było generalnie, sympatycznie.
Za rok też wystartuję i mam już swój cel; zejść z czasem poniżej 2 godzin.
Jedyną wadą tego maratonu jest to, że jet tylko raz w roku, w związku z czym może organizatorzy przemyśleliby maraton wiosenny i letni. Ja pierwszy podpiszę się pod tą propozycją, a myślę,że znalazłoby się więcej chętnych.
Pozdrawiam wszystkich maratończyków oraz organizatorów. Dziękuję.

Nowy członek sekty kolarskiej
art-b


05-08-2012, 19:13:15,
#2
RE: Wrażenia po MARATONIE
Jak najbardziej zgadzam się z powyższym :-) Organizacja na bardzo dobrym poziomie. W tym roku brałem już udział np. w Gryf Maraton MTB i Miedwiański pod kątem organizacyjnym bije Gryfa na głowy, moim zdaniem, bez dyskusji.
Pod kątem nagród - powiem tak: owszem trwa to długo i jest nawet nudne po jakimś czasie. Ale LUDZIE!!!! To jest dla NAS - UCZESTNIKÓW!!!!! Po co przyspieszać coś, co jest dla nas i, właściwie z wiedzy jaką posiadam, jedyne tak obfite w Polsce. Jak przyspieszą, to może się to wiązać ze zmniejszeniem puli nagród....KTOŚ TEGO SOBIE ŻYCZY? Bo ja i moi znajomi, co brali udział, na pewno nie. A jak komuś się nie chce czekać, to niech nie czeka - więcej dla cierpliwych :-)

Dziękuję serdecznie STC - oby takie imprezy częściej - przedmówca z pomysłem na wiosnę i lato strzelił w dziesiątkę. Fajnie byłoby sobie pośmigać częściej. Może np nieoficjalnie można by sobie zrobić wyścigi przy objazdówkach :-)

Ja jeszcze z chęcią bym powrócił do dystansu 100km :-) Dla niektórych 57km to niezbyt dużo. Są wśród nas amatorów (jak i zapewne zawodowców) tacy, dla których taki dystans jest niekomfortowy - tacy, co z chęcią spróbowaliby swoich umiejętności na podwójnym dystansie. Czasowo, na pewno, nie byłoby to logistycznym problemem, ponieważ startując na początku imprezy i tak przyjechalibyśmy przed ostatnimi z ostatnich kategorii :-) Zatem ... organizatorzy...do dzieła :-)

Z pozdrowieniami
Piotrek




05-08-2012, 19:26:41,
#3
RE: Wrażenia po MARATONIE
Heh dokładnie! o tym samym rozmawialiśmy na mecie z kilkoma kolegami - by zaproponować dwie edycje maratonu - wiosenną i letnią. I niech ta 'Wiosenna Edycja' byłaby zakończona tylko zwykłą skromną dekoracją (mały pucharek i dyplom dla zwycięzców poszczególnych kategorii) - bez żadnej już loterii nagród i innych atrakcji. Ot - po prostu wyścig na zabezpieczonej trasie. A druga - sierpniowa - tradycyjnie z większym rozmachem. Gwarantuję - że frekwencja i na wiosnę, i na koniec lata - byłaby bardzo wysoka.
Ludzie chcą jeździć, drogie STC! (-: Chcą jeździć dużo więcej, i częściej. Proszę, przemyślcie to. Udało Wam się coś zasiać... teraz już za późno... (-;

a Maraton tegoroczny - rewelacja, nie mogło być inaczej. A niespodzianka w postaci Adama Probosza... - po prostu SUPER! ;D (człowiek momentami słuchając jego głosu, mógł się poczuć, jakby był wewnątrz jakiegoś wyścigu ProTouru, transmitowanego w EuroSporcie (-; )
Jechałem po raz drugi, rok temu dałem się zarazić na dobre cyklofilią... Jest wielka satysfakcja, ale też ogromny niedosyt (ale może to i dobrze - są kolejne cele!). Byłem o krok od złamania granicy 2h (która dla mnie - również rekreacyjnego rowerzysty - jest na tej trudnej trasie barierą niemal magiczną (-: ) ...niestety defekt tylnej przerzutki na ostatnich 8km spowodował to, iż nie mogłem jechać na 100%, straciłem kilka minut... Ale czas 2h03min to mój prywatny rekord świata, i moja największa satysfakcja! ;D (rok temu - 2h24min).

Pozdrawiam wszystkich startujących, organizatorów, kibiców...
do zobaczenia za rok! (-:


Przemek
05-08-2012, 20:36:14,
#4
RE: Wrażenia po MARATONIE
więc tak: organizacja naprawdę super! to, co jest naprawdę ważne, to fakt, że każdy po dojechaniu na metę dostaje pamiątkowy "medal". samo uczestnictwo przecież też jest ważne!
3 rzeczy, które winny być do poprawienia.
1. bufet - nie jest obowiązkowy na tym 30 km, ale sądzę, że w oczekiwaniu na losowanie nagród nikt nie pogardziłby ciepłą kawą czy herbatą. zwłaszcza wczoraj przy drastycznym ochłodzeniu i deszczu.
2. wręczanie nagród (puchary) - w miarę wjeżdżania pierwszych uczestników, powinny być one wręczane na bieżąco. przynajmniej w tych "podstawowych" kategoriach. w końcu wyniki sczytywane są na bieżąco. zdecydowanie pozwoli to skrócić czas oczekiwania i samego losowania nagród dodatkowych.
3. losowanie nagród - czas jego trwania zdecydowanie za długi. ilość sponsorów cieszy, ale nie kosztem czasu 4 czy nawet 5 godz. zważywszy, że nie każdy jest ze Stargardu i okolic, ani nie podróżuje autem. częściowe rozwiązanie w pkt 2 Wink przy okazji: uważam, że nagrody nazwijmy to lokalne (w dużej mierze chodzi o wejściówki czy karnety do wykorzystania na terenie gminy) powinny być wręczane przy dodatkowych kategoriach przypisanych do nich właśnie (np.najlepszy rowerzysta/-ka ze Stargardu czy rodzina z gminy Kobylanka). trudno, by cykliście z Leszna przydały się wejściówki na basen w Stargardzie.... nie są one z pewnością bezterminowe. "miejscowi" szybciej je wykorzystają.

That's all I have to say about that
05-08-2012, 21:26:38,
#5
RE: Wrażenia po MARATONIE
Szacunek dla organizatorów.......zabezpieczenie trasy, organizacja,ilość osób zaangażowanych w tę imprezę wprost nie do opisania...są pewne sprawy które można dopracować .....min. posiłek na zakończenie imprezy....smaczny...lecz dla większości troszkę mało...choć myślę że to nie problem, gdyż można było w pobliżu zjeśc coś dodatkowo...można na przyszły rok pomyśleć o jakimś ,węglowodanowym daniu....ale to tylko moja skromna sugestia.....
Co do zorganizowania dwóch imprez w roku ..wiosennej i letniej....uważam za świetny pomysł, jednej skromniejszej drugiej bogatszej...propozycja dla orgów ...DO PRZEMYŚLENIA Smile...może na pierwszy dzień wiosny-1-szy termin...Smile
05-08-2012, 21:54:37, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-08-2012, 22:20:00 {2} przez ferol.)
#6
RE: Wrażenia po MARATONIE
w odpowiedzi na ten watek odnośnie jedzenia.....
(05-08-2012, 21:26:38)pio998 napisał(a):  Szacunek dla organizatorów.......zabezpieczenie trasy, organizacja,ilość osób zaangażowanych w tę imprezę wprost nie do opisania...są pewne sprawy które można dopracować .....min. posiłek na zakończenie imprezy....smaczny...lecz dla większości troszkę mało...choć myślę że to nie problem, gdyż można było w pobliżu zjeśc coś dodatkowo...można na przyszły rok pomyśleć o jakimś ,węglowodanowym daniu....ale to tylko moja skromna sugestia.....
Co do zorganizowania dwóch imprez w roku ..wiosennej i letniej....uważam za świetny pomysł, jednej skromniejszej drugiej bogatszej...propozycja dla orgów ...DO PRZEMYŚLENIA Smile...może na pierwszy dzień wiosny-1-szy termin...Smile
pojedź sobie na ogólnopolskie edycje powerade lub bikemaraton i sprawdź menu a odpowiesz sobie czy obiadek był za mały czy za duży....
wtedy pisz na forum jak tobie smakowało....
a edycje dwie powodują mniejszą frekwencję na obu i ... mniej sponsorów czyli ...
05-08-2012, 22:37:33,
#7
RE: Wrażenia po MARATONIE
Według mnie impreza była bardzo dobra. Już przed nią objazdy jak i sama organizacja była wzorowa.
Serwis https://totemat.pl/ - poradniki i przewodniki
05-08-2012, 22:51:01, (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-08-2012, 22:52:26 {2} przez ferol.)
#8
RE: Wrażenia po MARATONIE
(05-08-2012, 22:37:33)tomeh napisał(a):  Według mnie impreza była bardzo dobra. Już przed nią objazdy jak i sama organizacja była wzorowa.

no właśnie, na większości maratonów mtb trasa jest znana co najwyżej tydzień przed, a najczęściej 3 dni, a tutaj większość zna tą trasę jak własną kieszeń więc tu jest przewaga tego maratonu ponad wszystkie w Polsce
06-08-2012, 00:46:08,
#9
RE: Wrażenia po MARATONIE
haha byłem chyba najczystszą formą amatorszczyzny pod względem sprzętu, ubioru i jak wynika z czasu, przygotowania. Trasa zajęła mi 3h i kilka sekund ale jestem zadowolony z imprezy, standardowo przyłącze się do większości że 4 godziny losowania to troszkę dużo, obiad smaczny ale po takim przejeździe musiałem wykończyć go tostem. spodobał mi się ten bufet. Za rok może troche poprawię czas. Dziękuję bardzo.
06-08-2012, 02:32:01,
#10
RE: Wrażenia po MARATONIE
Pierwszy raz startowałem w tym Maratonie. Uczucia mieszane, ale po kolei. Moje uwagi i odczucia: 1. start poszczególnych kategorii powinien być oddzielony przez organizatorów taśmami/sektorami; 2. Sprzęt elektroniczny lepiej zabezpieczony przed warunkami pogodowymi - jest to niedociągnięcie, które się zdarza, ale to nie usprawiedliwia; 3. Brak wyznaczonego punktu startu od którego mierzy się czas (brak informacji, wiem że przejeżdżałem przez bramkę mierząca czas BGŻ bodajże, ale co dalej? Nie zgadza mi się odczyt licznika z danymi wynikami podanymi przez organizatora, jaka odległość 57 a 59 km jest to różnica, "więcej jasności"); 4. Co do losowania nagród: córka organizatora to może dobry pomysł, ale nie najlepszy (może lepiej kogoś z widowni), pomijam sprawę z numeracją... 5. Sam przejazd i maraton bardzo mi się podobały, forma imprezy jest jak najbardziej ok i do kontynuacji. Dopiąć to co dzieje się po; wyniki i losowanie nagród, pomijam posiłek (było ok - no może więcej ziemniaków (Wink pozdrawiam.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości